Piksele świata
fotografie i malarstwo

Dagmara Kwiatek-Kamińska, Krzysztof Kamiński

 

Szanowni Państwo,

gdy w lipcu 2013 roku wyruszaliśmy w swoją pierwszą wspólną podróż do Rumunii nie wiedzieliśmy jeszcze, że będzie to pierwsza z naszych wspólnych wypraw (z tą najważniejszą na czele - życiową). Ponad pół roku później byliśmy już razem w Etiopii, a kolejny rok później odwiedziliśmy następny kraj tego kontynentu - Republikę Południowej Afryki.

Po Rumunii planowaliśmy pokazać jej piękno na zdjęciach i w obrazach. Po namyśle doszliśmy jednak do wniosku, że może lepiej podsumować całe nasze dotychczasowe podróżnicze życie. To wspólne, krótkie oraz wcześniejsze, indywidualne. Zwłaszcza, że zarówno Dagmara, jak i ja mieliśmy mnóstwo pomysłów i mnóstwo obrazów przywiezionych z różnych miejsc. Wspólna prezentacja tych wrażeń wydawała się nam naturalna, jako że na wiele miejsc, zjawisk, osób patrzymy w bardzo podobny sposób. Lubimy podobne światło, podobne kadry, cenimy czystość przekazu.

Świat, który oglądaliśmy, składa się w naszej pamięci z wycinków, drobnych fragmencików tworzących jeden dość spójny obraz dróg, które przemierzyliśmy. Czasami są to obrazy mogące być jednoznacznie skojarzone z odwiedzonym krajem (jak australijska sztuka Aborygenów, która wywarła ogromne wrażenie na Dagmarze). Często są to wycinki, które przypisać można do wielu krajów (jak wydmy Chongoryn Els na mongolskiej pustyni Gobi).

Chcąc nawiązać do tych fragmencików, wizualnych drobiazgów (często samotnie nieistniejących) wymyśliliśmy wystawę pikseli - małych, różnorodnych obrazków. Czasem podobnych do siebie jak piksele dużego obrazu - jeśli położone blisko siebie, to prawie identyczne, chociaż jednak inne). Czasem zupełnie odmiennych - jak tylko różne od siebie potrafią być pustkowia Cederbergu w RPA i zatoki Hongkongu.

Zadanie, które rok temu postawiliśmy przed sobą, zadanie, którego efektem jest, między innymi, katalog, który trzymają Państwo w rękach, okazało się być wyjątkowo trudnym. Na wystawie prezentowane jest ponad dwieście prac, co oznacza około dwustu pomysłów na obraz/zdjęcie. Bardzo nas cieszy, że pomimo trudów i przeszkód dotarliśmy do końca drogi i możemy Państwu zaprezentować i zaoferować gotowe prace.
Prace bardzo dla nas ważne, bo zaklęty w nich jest spory fragment naszego życia - przed- i małżeńskiego. Jest w nich mnóstwo emocji, mnóstwo przeżyć. Również takich, które znajdują się "po drugiej stronie" obrazu - pod płótnem lub w płycie, na której jest zdjęcie. Wydarzeń, które gdyby udało się przetłumaczyć na obraz, uzupełniłyby go, ale też i takich, które odarłyby go z mistycyzmu.

Zachęcamy tych z was, którzy zdecydują się zatrzymać któreś z naszych "pikseli świata" dla siebie, aby tworzyli takie dopowiedzenia. Być może uda się odgadnąć, co stoi za obrazem lub zdjęciem. Być może na bazie jednego małego obrazka, wycinka, stworzycie swój własny, alternatywny świat. Świat, który nigdy nie zaistniał.

Ale czy na pewno?...

Krzysztof Kamiński

 

zdjęcia z wernisażu w Pałacu Vauxhall w Krzeszowicach i pokazu slajdów z RPA


Piksele świata - cześć moja,
obrazy i fotografie z 17 pozaeuropejskich krajów, 20x20 cm


Piksele świata - cześć moja,
obrazy i fotografie z 17 pozaeuropejskich krajów, 20x20 cm


Piksele świata - cześć Krzysztofa,
fotografie z 9 krajów, 20x20 cm
   
Piksele świata - cześć Krzysztofa,
fotografie z 9 krajów, 20x20 cm
 

fot. M.Rumian
Oficjale otwarcie wernisażu.

fot. M.Rumian


fot. J.Sokół


fot. J.Sokół
Agnieszka Kaczmarek-Bialic zagrała na harfie, pięknie jak zwykle.

fot. J.Sokół

fot. J.Sokół


fot. J.Sokół


fot. J.Sokół


fot. J.Sokół


fot. J.Sokół
 
fot. J.Sokół

fot. J.Sokół

fot. J.Sokół

fot. M.Rumian


fot. M.Rumian
Losowanie jednej z prac.


fot. M.Rumian

fot. J.Sokół
Szczęśliwy posiadacz wylosowanego zdjęcia i
t.
fot. M.Rumian
szczęśliwa posiadaczka drugiego wylosowanego zdjęcia.

fot. M.Rumian

fot. J.Sokół


fot. J.Sokół

fot. J.Sokół

fot. J.Sokół


fot. M.Lewicki
11 września odbył sie pokaz slajdów z naszej ostatniej wyprawy do RPA.
Pokaz prowadził Krzysiek.


fot. M.Lewicki
Było losowanie, tym razem przedmiotów przywiezionych z podróży.

fot. M.Lewicki

fot. M.Lewicki
PIKSELE ŚWIATA

W Sali Błękitnej Pałacu Vauxhall zaistniał świat, w swych najbardziej niezwykłych, fascynujących fragmentach. Stało się to za przyczyną artystów obdarzonych talentem, wspaniałą wyobraźnią, głęboką wiedzą i pasją poznawania miejsc ze snu i jawy, magicznych. Dagmara Kwiatek-Kamińska
i Krzysztof Kamiński przygotowali na wystawę w pałacowej Galerii ponad dwieście swych prac - obrazów i zdjęć, z zaklętym w nich bogactwem istnienia, odbieranym z przejmującą wrażliwością, empatią, okiem artysty, który próbuje odnaleźć sens ukryty po ich drugiej stronie - pod płótnem lub w płycie. Pisze o tym w swym wstępie do katalogu wystawy jej współautor Krzysztof Kamiński.

Ten interesujący projekt zrealizowany został przy wsparciu finansowym Powiatu Krakowskiego, pod patronatem honorowym Starosty Krakowskiego Józefa Krzyworzeki. Para artystów to mieszkańcy Nawojowej Góry - Dagmara Kwiatek-Kamińska od dzieciństwa, Krzysztof Kamiński od dwu lat.
Z tym miejscem związali swe życie i twórczość. Stąd wyruszają w swe najczęściej egzotyczne podróże, tu przywożą artystyczne dokonania, inspirujące pomysły, fascynujące relacje z wędrówek po wymarzonych miejscach.
Twórców zaprezentowała Cecylia Bielecka, której wkład w prowadzenie, organizację i aranżację licznych wystaw w Galerii w Pałacu Vauxhall jest nie do przecenienia. Nastrój wieczoru wyczarowała znakomita harfistka, absolwentka krakowskiej Akademii Muzycznej, Agnieszka Kaczmarek-Bialic. Harfa wpisała się przecież od kilku tysięcy lat w zbiorową świadomość jako ważny znak kultury, o mitologicznym i biblijnym rodowodzie, atrybut Terpsychory, muzy tańca i króla Dawida. Słuchaliśmy znakomitej interpretacji utworów mistrzów. To "Scarborough Fair", we własnym opracowaniu artystki, "Pistacje" B. Andres, "Barock Flamenco" D. Henson-Conan.
Taki to klimat towarzyszył pierwszemu, ogólnemu spojrzeniu na wystawę. Znakomicie zaaranżowana, świetnie skomponowana, przemyślana w każdym szczególe, przyciąga wzrok, zachęca do lektury zamieszczonych pod obrazami i fotografiami niezwykle interesujących zapisków, w których ton dziennika z podróży przeplata się z merytorycznym komentarzem historycznym, antropologicznym, socjologicznym, a bardzo osobiste fascynacje
z głęboką syntezą kulturową, refleksją o magii miejsca, czasu, osobowości człowieka, kształtowanej przez transcendencję, krąg jakże zróżnicowanych wierzeń, pomników duchowej i materialnej kultury, otaczającej przyrody - całej różnorodności świata. Wszystko to jest zawarte
w pracach artystów. Dagmara Kwiatek-Kamińska -, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, i Krzysztof Kamiński -, architekt, absolwent Politechniki Krakowskiej, malują, fotografują i opisują świat, po swojemu. To jest ich własny świat, nie tylko ten zewnętrzny, widzialny, ale także,
a może przede wszystkim, ten, wspomniany już wyżej, ukryty, symboliczny, a więc niekoniecznie do dosłownego odczytania, ze znakiem dobrze skrywanej tajemnicy.
Tym tropem, wizualnym i myślowym, próbuję wędrować szlakiem wystawy, w poszukiwaniu myśli przewodniej, która przecież jest i każe mi o sobie pamiętać.
Rosja, Rumunia, Armenia, Gruzja, Irlandia, Mongolia, Etiopia, RPA, Maroko, Laos, Singapur, Indie, Nepal, Australia, Nowa Zelandia, Hongkong, Wietnam, Kambodża, Jawa... Różne wizje świata, bogactwo świątyń, taneczne rytuały, budowle przypominające kwiat lotosu, aborygeńskie sny, maoryskie maski, mantra wypisana na flagach modlitewnych, wydmy pustyni, pola ryżowe, pochód duchów i rytualne tańce, intrygujące chaczchary. Także samotność, nostalgia, trudne do decyzji wyboru drogowskazy. Szaleństwo kolorów, cudownych kwiatów, niezwykłych, egzotycznych drzew
i tragizm samotnego "Odpoczynku". I te czarno-białe krajobrazy, za zasłoną deszczu, na Szmaragdowej Wyspie...
"Być może na bazie jednego małego obrazka, wycinka, stworzycie swój własny, alternatywny świat. Świat, który nigdy nie zaistniał. Ale czy
na pewno?..." - pyta w katalogu współautor wystawy. Pytania, bez nadziei na jednoznaczną odpowiedź, zawsze inspirują i... niepokoją.

MARIA OSTROWSKA

Magazyn Krzeszowicki nr 17, 15 września 2015

 

I jeszcze kika ujęć z naszego wernisażu w Mini-Galerii w Krakowie


moje piksele - obrazy i zdjęcia z (od lewej):
Indii, Tajlandii, Kambodży, Jawy, Bali, Sulawesi, Lomboku,
RPA, Etiopii, Maroka


moje piksele - obrazy z (od lewej):
Wietnamu, Laosu, Australii, Nowej Zelandii, Singapuru


moje piksele - obrazy i zdjęcia z Hongkongu

moje piksele - zdjęcia kwiatów ze świata

moje piksele - zdjęcia kwiatów z Jawy

moje piksele - obrazy (6) z Nepalu i
zdjęcia Krzyśka z Etiopii

piksele - zdjęcia Krzyśka z Armenii, Gruzji, Rumunii

piksele - zdjęcia Krzyśka z Mongolii, Irlandii, Indii, Nepalu

piksele - zdjęcia Krzyśka z Rosji

piksele - zdjęcia Krzyśka z RPA

otwarcie wernisażu - przemawiał pan Dyrektor Janusz Paluch

i Krzysztof

Zespół Velme-Ghurt zaprezentował pieśni ukraińskie
 

powrót